:)

:)

29 kwietnia 2014

Pierwszy raz u Fryzjera... czyli nim sie obejrzalem krotkie wloski mialem ;)

Hej hej Maluchy i Starszaki, co tam u Was???

Chciałem Wam opowiedzieć co się u mnie ostatnio wydarzyło...
Było to moje pierwsze i na pewno nie ostanie spotkanie z Fryzjerem :) Mam o tyle fajnie, że mam wujaszka, który obcina włoski, więc odwiedził mnie w domku, bo jak mój Tati usłyszał jak ta dziewczynka ma na imię - to powiedział - oooooo nieeeee czas na Fryzjera !!!! i obcięcie moich długaśnych włosków, bo naprawdę mamusia to mi kucyki robiła tyle ich urosło ;)
Nie wierzycie to zobaczcie sami:



Więc wujaszek przyjechał z nożyczkami, takim kaftanikiem, grzebykiem i szczoteczką, posadzili mnie na krzesło obrotowe i heja do dzieła... Myślicie, że bym usiedział tak grzecznie o to to nie - wujek był przygotowany, miał ze sobą mały telewizorek - mamusia poszukała mojej bajeczki - oczywiście Zebra Zou i rach ciach 10 minut i nowa fryzurka gotowa. Mamusia była tak skupiona, żebym się nie ruszał... bo wiecie nożyczki do strzyżenia są bardzo ostre... więc nawet fotki nie cyknęła podczas strzyżenia.
Ale za to efekty "po" są zachowane no i oczywiście na pamiątke został mój kucyk ;)
Miłego oglądania, mam nadzieję, że mnie poznajecie - pozdrawiam Was
Pawełek



1 komentarz:

  1. No jak ktoś teraz zapyta jak ta dziewczyna ma na imię to niech mama powie stanowczo - a pan to do okulisty musi iść Chłop jak się patrzy z fajną fryzurką .

    OdpowiedzUsuń